Znajdziecie tutaj prawdziwe informacje dotyczące „Nikosia” oraz na bieżąco będziecie mogli zapoznać się z informacjami dotyczącymi twórczości autorki.
Już w sprzedaży pierwsza książka NIKODEM SKOTARCZAK „NIKOŚ” Ruletka życia, której premiera odbyła się 18 sierpnia 2022 roku
Edyta Skotarczak (ur. 1971 roku) – ostatnia żona Nikodema Skotarczaka ps. „Nikoś”, matka dwójki dzieci. Patriotka, obserwatorka życia, podróżniczka, malarka, a obecnie debiutująca pisarka. Praktykuje medytację, uprawia sport i czyta książki. Pasjonatka starych filmów i malarstwa. Miłośniczka zwierząt, w szczególności kotów, a także zdrowego odżywiania i gotowania. Z natury osoba empatyczna i wrażliwa na piękno, a przy tym wyczulona na wszelkie przejawy ludzkiej głupoty i niesprawiedliwości. Przez lata przyglądała się trójmiejskiemu życiu towarzyskiemu i biznesowemu, co znajduje swoje odbicie w jej książce.
Nikodem Skotarczak ps. Nikoś urodził się 29 czerwca 1954 roku w Gdańsku. Zaczynał swoją karierę w latach 70 ubiegłego wieku jako ochroniarz słynnego trójmiejskiego biznesmena Michała Antoniszyna ps.”Mecenas” - handlarza walut i właściciela kilku lokali rozrywkowych takich jak „Lucynka”, „Wrzos”, „Krokodyl”, „Maxim” - które prowadził na podstawione osoby. Z uwagi na potencjał jaki dostrzegł w „Nikosiu” jego mentor, zrobił z niego swoją „prawą rękę” i przez wiele lat razem współpracowali. „Nikoś” wyjechał do Budapesztu. W latach 80 przemycił z Włoch do Gdańska maszynę drukarską dla antykomunistycznego podziemia, a następnie został działaczem i sponsorem Lechii Gdańsk. Wtedy klubowi piłkarskiemu udało się zdobyć nawet Puchar Polski i zagrać dwukrotnie ze słynną włoską drużyną Juventus Turyn w składzie której grała już legenda polskiej piłki Zbigniew Boniek, a później Lechia awansowała do I ligi. Następnie przeniósł się do Niemiec Zachodnich gdzie prowadził firmę SKOTEX, która zajmowała się handlem elektroniką i zajął się równocześnie organizowaniem przemytu kradzionych samochodów z terenu RFN, Francji oraz Austrii i sprowadzaniu ich na teren Polski, gdzie samochodom w zaprzyjaźnionych warsztatach samochodowych następnie przebijano numery identyfikacyjne, wyrabiano nowe dokumenty i sprzedawano na terenie Polski lub za wschodnią granicą. Pod koniec lat 80 Skotarczak został skazany w Niemczech na karę pozbawienia wolności za jazdę kradzionym samochodem i przewieziony do więzienia w Berlinie skąd brawurowo uciekł po odbyciu kary po zaledwie kilku miesiącach odsiadki i wrócił do Polski. “Nikoś” był już wówczas paserem samochodowym na dużą skalę. Nie jest tajemnicą, że samochody od Nikosia były sprzedawane między innymi przedstawicielom ówczesnych elit, w tym członkom lokalnych i centralnych struktur PZPR, a także milicjantom, przedstawicielom resortów, hierarchom kościoła i innym notablom, a jego działalność odbywała się poprzez jego liczne krajowe i międzynarodowe kontakty. Pomimo, że podejrzewano go o kierowanie zorganizowaną grupa przestępczą w skład której wchodzili m.in. milicjanci, złodzieje i właściciele warsztatów samochodowych to na początku lat 90 na wniosek późniejszego szefa gdańskiego Centralnego Biura Śledczego (CBŚ) majora Edmunda Muchy zakończono operację kryptonim ”GRUDA” dotyczącą rozpracowywania jego grupy i sprawę oficjalnie umorzono – nie stawiając „Nikosiowi” żadnych zarzutów. Wtedy Nikodem Skotarczak zaczął inwestować także w legalne interesy. W tym czasie poszukiwany był listem gończym wydanym przez niemiecką policję za ucieczkę z więzienia i ukrywał się m.in. w Krakowie, gdzie poznał swoją ostatnią żonę Edytę. Nie przeszkadzało mu to przyjaźnić się i robić interesy z osobami z listy 100 najbogatszych Polaków (według tygodnika WPROST), ale także spotykać się towarzysko z wieloma innymi znanymi osobistościami, w tym sportowcami i aktorami. W 1993 został zatrzymany w Warszawie przez elitarny oddział Komendy Głównej Policji dowodzony przez insp. Adama Rapackiego i skazany przez sędzię Barbarę Piwnik reprezentującą Sąd w Warszawie - za posługiwanie się fałszywym dokumentem i ucieczkę z konwoju policyjnego. Było to jedyny prawomocny wyrok jaki dostał w Polsce. Już po roku wyszedł przedterminowo za dobre sprawowanie. Po odzyskaniu wolności otworzył kilka autohandli i dalej inwestował w legalne przedsięwzięcia biznesowe. Prywatnie czterokrotnie żonaty, biologiczny ojciec czwórki dzieci – w tym dwójki z ostatnią żoną. W latach 90 został przez dziennikarzy okrzyknięty m.in. „Ojcem Chrzestnym polskiej mafii samochodowej”, „Ojcem Chrzestnym gdańskiej mafii” - co nie miało odzwierciedlenia w żadnym prawomocnym wyroku sądowym. W 1996 r zagrał krótki epizod w filmie „Sztos” którego współproducentami był Wojciech Kurowski wraz z Cezarym Pazurą i Olafem Linde Lubaszenką. Zginął zastrzelony 24 kwietnia 1998 roku w gdyńskim klubie Las Vegas, gdzie świętował imieniny swojego przyjaciela i wspólnika Wojciecha Kurowskiego ps. Kura, jednego z założycieli towarzystwa ubezpieczeniowego Hestia i znanego w latach 90 biznesmena, będącego wówczas jednym z najbogatszych ludzi na Wybrzeżu. Śledztwo prowadzone przez policyjny zespół pod dowództwem Mariusza Sobczyka i nadzorem prokuratora Janusza Kaczmarka, a następnie prokuratora Konrada Kornatowskiego - nie wyjaśniło kto strzelał i kto zlecił zabójstwo i po dwóch latach zostało umorzone. „Nikoś” został pochowany na gdańskim cmentarzu Srebrzysko. Zabójcy oraz zleceniodawców do dnia dzisiejszego nie wykryto.